Warzywa i owoce z własnej uprawy to gwarancja zdrowych plonów bez pozostałości pestycydów i chemii. Są pełne smaku i wartości odżywczych, a satysfakcja z wyhodowania własnego jedzenia jest nieporównywalna z niczym innym. Jednak nie każdy pasjonat ogrodnictwa ma do dyspozycji wielką przestrzeń – wielu z nas swoje rośliny pielęgnuje w maleńkich ogródkach przydomowych, a niektórzy nawet na balkonach. Jak więc sprawić, by nawet mała uprawa dawała większe i lepsze plony?
Przyroda do życia potrzebują głównie trzech rzeczy – słońca, wody i gleby. Niedobór któregokolwiek z tych czynników spowoduje, że roślina będzie za słaba, żeby wydać plony. Dodatkowo światło powinno docierać do niej przez odpowiednio długi czas i z właściwym natężeniem. Warto też, aby zapewnić dopływ wody w zależności od potrzeb danego gatunku. Natomiast gleba powinna dostarczać składniki odżywcze.
Jeśli więc uprawa znajduje się w miejscu zbyt ciemnym, wtedy dobrze jest zainwestować w oświetlenie LED lub inne specjalnie przeznaczone do doświetlania, czy to młodych siewek, czy już dorosłych roślin. W kwestii odpowiedniego nawodnienia dużą pomocą są systemy hydroponiczne, które cały czas będą podawały wodę do korzeni, dzięki czemu nie będzie ryzyka przesuszenia gleby – a warto pamiętać, że substancje odżywcze są wchłaniane tylko z tej wilgotnej. Słabą, ubogą ziemię należy także wzbogacać nawozami bogatymi w potas. Ten pierwiastek jest niezbędny podczas zawiązywania owoców, więc jego niedobór może być główną przyczyną niewielkich plonów. Wprowadzenie tych podstawowych zasad często okazuje się wystarczające, by już w tym samym roku zobaczyć wyraźną różnicę w jakości upraw.